Kino Moralnego Niepokoju
Niedawno odkryłem urok starego, polskiego kina. Krok po kroku, każda obejrzana minuta zamieniała się w godzinę, każda godzina w zdumienie i zachwyt. Przed oczami przesuwała mi się parada zapomnianych aktorów – dostojnych twarzy pań i panów, zaklętych w brunatnych kliszach.
Ruch Wajdy i Zanussiego
Nie będę ukrywał, że jestem trochę zły, ponieważ lekceważymy polską kinematografię – szczególnie tę powstałą w okresie PRL. Obecne kino oferuje nam coś z gruntu innego – reżyser od pierwszych chwil musi martwić się o wciągnięcie widza w akcję. Nuda jest śmiertelnym wrogiem – musi się dziać nawet za cenę bezrefleksyjności czy luk w scenariuszu.
Zasługującym na szczególną uwagę ruchem w polskiej kinematografii jest Kino Moralnego Niepokoju. Powstałe w 1976 roku z inicjatywy Krzysztofa...