piątek, 19 kwietnia

Prokrastynacja, czyli przykre lenistwo

Prokrastynacja, nazywana niegdyś zwykłym lenistwem, to nowa choroba cywilizacyjna XXI wieku. Doświadczają jej głównie osoby młode, uczniowie lub studenci. Do typowych objawów należy przekładanie ważnych obowiązków i prac na później. Dziś stała się jednym z najtrudniejszych do rozwikłania problemów osób uczących się i przyczyną wielu niepowodzeń.

Świadomość złych skutków

Na pewno każdy spotkał się kiedyś z pojęciem „zdolny leń”, którym określa się rzekomo utalentowane dzieci, którym często nie chcę się sumiennie uczyć. Jest to bardzo mylące stwierdzenie. Zasadnicza różnica między leniem, a prokrastynatorem opiera się na tym, co odczuwa dana osoba podczas nie wykonywania swych obowiązków. Osoba prokrastynująca odczuwa strach z powodu ciężaru konsekwencji, a „leń” czerpie przyjemność z własnego nieróbstwa.

Ta świadomość złych skutków, które ponosi za sobą zwlekanie, najbardziej koliduje z prowadzeniem normalnego życia. Taka osoba nigdy nie odpoczywa, zawsze jest w coś zaangażowana, ale nigdy w to, czym naprawdę powinna się zajmować. Nawet, gdy próbuje odpocząć oglądając telewizję, gdzieś z tyłu jej głowy pojawiają się wprawiające w niepokój i stres myśli o tym, czego jeszcze nie zrobiła oraz do czego to doprowadzi. Mimo wszystkich tych oznak, osoba ta nie zdecyduje się na wypełnienie zaległego zadania, tylko przełoży je po raz kolejny.

Lęk przed porażką

Powody dla których ludzie prokrastynują nadal nie są zostały w pełni wyjaśnione, za to jest wiele próbujących uzasadnić to zjawisko hipotez. Niektórzy badacze rozumieją to jako efekt braku samodyscypliny lub umiejętności dobrego zagospodarowania swojego czasu. Teorie powołujące się na aspekty psychologiczne zwracają uwagę na coś innego, przede wszystkim lęk przed porażką. Często strach ten ma podłoże w wychowaniu. Jeśli od czasów czesnego dzieciństwa rodzice wywierali na dziecku ogromną presję związana, głównie z jego ocenami, w dalszym życiu będzie bało się niepowodzeń.

Wiele osób, aby wykonać przydzielone mu zadanie, potrzebuje wysokiej stymulacji. Takim zmuszającymi do działania bodźcem może być poganiający czas lub deadline do wykonania jakiegoś projektu. Dopiero w momencie, gdy taka osoba widzi jak mało czasu pozostało jej na dokończenie zadania, zaczyna nad nim rzetelnie pracować. Istnieją również takie przypadki, w których osoby mające coraz większą świadomość niedokończonych zadań, odczuwają wstyd a nawet poczucie winy. Te emocje nie poprawiają sytuacji, a wręcz przeciwnie doprowadzają do autodestrukcyjnego cyklu, w którym człowiek coraz bardziej wpędza się w stan odkładnia wszelkich zadań na później. W efekcie nie ukończy żadnego z nich.

Jak działa prokrastynator

Sposób działania „prokrastynatora” jest bardzo prosty i w większości przypadków taki sam. Najpierw człowiek, wiedząc, że ma dość sporo czasu na wykonanie przydzielonych obowiązków, odpoczywa lub robi inne mało znaczące czynności. Później, gdy zauważa upływ czasu, przypomina sobie o wcześniejszym celu, ale zamienia go na mniej ważne małe zadania, np. sprzątnięcie, spacer z psem psa lub inne proste codzienne prace. Istnieje również prokrastynacja pasywna, w której osoby nie próbują angażować się w inne zadania tylko po prostu nie robią nic, często usprawiedliwiając się potrzebą relaksu i odpoczynku.

Na nieszczęście dla wielu osób nie wynaleziono leku na tę przypadłość. Wyjściem z tej matni jest pomoc terapeuty, psychologa albo samodzielna praca nad sobą. Dobrym sposobem na ułatwienie sobie nauki i osiąganie wyznaczonych celów, jest sporządzenie szczegółowego planu działania. Z dokładnością co do dnia i godziny, do których dopasowane są określone czynności. Podczas nauki pomocne jest też podzielenie materiału na mniejsze części, czyli wymuszenie w sobie systematyczności.

Co robić?

Patrząc na odsetek osób, które walczą z tym problemem, na świecie powinno być więcej inicjatyw pomagających ludziom w zniwelowaniu prokrastynacji. Dodatkowo powinniśmy zmniejszyć presję jaką czasami sami na siebie wywieramy, gdyż działa ona odwrotnie niż powinna. Poza tym powinniśmy być przygotowani na porażkę. Nie jest jednoznaczne z poddaniem się, ale z rzetelnością i sumiennością w wykonywaniu wszelkich zadań. Pozwoli nam to pozbyć się nadmiernego stresu i na pewno poprawi wyniki w pracy i w nauce. Dobrze radzi nam znane polskie przysłowie: „co masz zrobić jutro, zrób dziś”.

Jagoda Tragarz
Tekst napisany w ramach fakultetu dziennikarskiego

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *