Pomysł na ten projekt pojawił się podczas jednej z moich spotkań tutoringowych z Panem Bartłomiejem Mrożewskim. Celem projektu była obserwacja ekosystemu martwego drzewa. Jako, że huby i porosty pojawiają się na martwych drzewach (można je znaleźć również na żywych), a obserwacja i zbieranie danych na ich temat okazało się ciekawym zajęciem, postanowiłem w moim projekcie skupić się głównie na tych dwóch organizmach.
Wszystkie obserwacje przeprowadziłem w północno-zachodniej części Lasu Kabackiego (części graniczącej z Ursynowem), do którego co kilka tygodni wychodziłem na półgodzinne spacery, w celu obserwacji i robieniu zdjęć rosnącym w nim hubom i porostom.
Huby a martwe drzewa, rola hub w ekosystemie
Huby zaliczają się do królestwa grzybów. Prowadzą one pasożytniczy tryb życia, rosnąc na drzewach, z których pobierają potrzebne składniki odżywcze, powodując tym samym zamieranie drzewa. Przez to, że żywią się z drzew, bardzo łatwo je znaleźć w lasach na całym świecie. Huby zaliczają się do jednego z kilku podgatunków grzybów, które występują na drzewach. O drugim takim podgatunku (poroście) opowiem po moim opisie hub.
Zaskakująco, huby pojawiają się częściej na drzewach umierających i osłabionych a nie na zdrowych. Na pierwszy rzut oka nie ma to sensu, gdyż przecież wielkie i zdrowe drzewo dostarcza więcej niż stare i obumarłe. Chodzi w tym jednak o coś innego: atakowanie obumierającego drzewa jest łatwiejsze.
O ile owocnik huby może się przyczepić do bardzo stromych powierzchni, a zatem z łatwością do jakichkolwiek drzew, huba musi również zmieścić swoje korzenie wewnątrz drzewa. Jest to zatem oczywiste, że przebicie się do środka drzewa o zniszczonej korze, lub już rozkładającego się (dzięki czemu staje się bardziej miękkie), jest łatwiejsze niż przebicie się przed zdrowe drzewo, które jest twarde i odporne. O ile huba jest niewątpliwie zagrożeniem dla drzew, fakt, że niszczy ona zazwyczaj już obumierające drzewa, udowadnia, że ma ona również pozytywną rolę, gdyż bierze udział w procesie rozkładu drzewa w ekosystemie leśnym.
Rodzaje hub w lesie Kabackim
Skórnik szorstki – ma kolor brązowo-żółtawy i jest pokryty szorstką, owłosioną powierzchnią. Jego owocniki są dosyć małe (szerokość 5 mm-3 cm i grubość 1-2 mm), ale rosną one w dużych skupiskach. Wyjątkowo często pojawiają się na martwych drzewach, co potwierdza moje własne doświadczenie, gdyż właśnie w takim środowisku je spotykałem w lesie, który badałem.
Odmiana ta jest bardzo popularna w Polsce. Występuje również często w innych częściach świata. Rozwija się przez cały rok, co tłumaczy dlaczego jego pierwszy raz spotkałem aż w grudniu, w dosyć niesprzyjającej śnieżnej pogodzie. Na powierzchni skórnika szorstkiego może się pojawić jeszcze mniejszy pasożyt, trzęsak listkowaty, który również jest grzybem pasożytniczym, ale w Polsce jest on rzadko spotykany.
Hubiak pospolity – bardzo częsta odmiana huby, którą spotkać można na półkuli północnej, w prawie każdych warunkach pogodowych i o każdej porze roku. Częściej spotykałem tą odmianę huby na martwych lub umierających drzewach, co dowodzi temu, że huby wolą rozwijać się w takich warunkach. Jak większość hub, preferuje on drzewa liściaste.
Hubiak uznawany jest za jedno z największych zagrożeń pasożytniczych dla drzew, między innymi ze względu na częstość jego występowania. Może osiągnąć szerokość od 1 do 50 cm i grubość od 50 mm do 5 cm. Pokryty twardą skorupą.
Porosty
Cytując „Świat Biologii” autorstwa Alvina Nasona i Roberta L. Dehaana,
klasyfikację porostów „komplikuje fakt, że stanowią one w rzeczywistości symbionty złożone z grzyba oraz jednokomórkowych glonów.”
Pomimo tego faktu, są one powszechnie przypisywane jako podkrólestwo grzybów. Porosty są bardzo wytrzymałe. Widuje się je dosyć często nawet w klimacie tundry i pustynnym, jak i wysoko w górach. Odporność tą mogą zawdzięczyć swojej umiejętność hamowania wszelkich czynność życiowych kiedy w ich środowisku brakuje wody i „wróceniu do życia” kiedy sytuacja się poprawi. Cechę tę nazywa się poikilohydrycznością. Jak wiele innych organizmów, porosty rzadko spotyka się w miastach przez ich wrażliwość na zanieczyszczenia.
Budowa porostów
Jak wspomniałem wcześniej, porost to symbioza grzyba i glona. Przez to, jego budowa jest połączeniem struktur obu tym organizmów. Od góry i od dołu porost jest pokryty warstwą korową, ułożoną z ciasno ułożonych obok siebie strzępków grzyba. Z dołu porostu wychodzą chwytniki, które są wystarczająco silne, aby utrzymać porost nawet w warunkach takich jak na brzegach morskich, „na skalistych ścianach, wystawionych na bryzgi morskiej wody” („Poradnik Przyrodnika” autorstwa Gerald i Lee Durrella). W środku porostu można znaleźć luźniej ułożone strzępki grzyba, jak i warstwę glonową.
Jak działają porosty?
W procesie pobierania substancji potrzebnych do przetrwania biorą udział w poroście zarówno grzyb jak i glon. Poza pełnieniem funkcji ochronnej, grzyb odpowiada za pobieranie wody i soli mineralnych. Glon zaś przeprowadza proces fotosyntezy, aby dostarczyć jemu i partnerowi energii potrzebnej do przetrwania. Po przyjrzeniu się jak działa ta ciekawa symbioza, można znaleźć powód za tym dlaczego porosty rosną na drzewach: ponieważ, będąc położonym wyżej, dociera do nich więcej światła niż jakby rosły one na ziemi.
Odmiany porostów
W Polsce występuje około 1600 gatunków porostów. Organizmy te tworzą tzw. „plechy”, które dzieli się na trzy rodzaje:
Plecha skorupiasta – całkowicie przylega do podłoża. Jest twarda i szorstka w dotyku. Można ją zaobserwować przylegającą do skał lub drzew, wyglądającą jak zbiorowisko płaskich plamek o różnych kolorach, najczęściej w różnych odcieniach zielonego. Jest to najbardziej odporna na zanieczyszczenia odmiana porostów, przez co widuje się ją czasem nawet w miastach.
Plecha listkowata – wyróżnia się nieregularnym kształtem, z luźno ułożoną warstwą korową. Warstwy tej plechy często nachodzą na siebie. Ta odmiana plechy zaczyna występować w parkach lub lasach położonych na brzegach miast.
Plecha krzaczkowata – jej wygląd jest dobrze opisany przez jej nazwę. Plechy tego porostu są ułożone w kształt nieregularnych gałązek lub nitek, przez co łatwo je pomylić z rośliną. Znalezienie tej odmiany porostu przy miastach jest bardzo trudne, ponieważ jest ona najmniej odporna na zanieczyszczenia powietrza. Dlatego można je spotkać tylko na dużych obszarach leśnych.
Problemy z obserwacją porostów: zanieczyszczenie powietrza
Znajdywanie hub okazało się bardzo łatwe, gdyż po pięciu półgodzinnych spacerach po Lesie Kabackim w celu obserwacji natknąłem się na dziesiątki ich kolonii. Lecz, w ciągu tych spacerów, nie natknąłem się na ani jeden porost. Myślę, że można to zawdzięczać terenie na jakim dokonywałem obserwacji. Część Lasu Kabackiego, którego zwiedzałem znajduje się około kilometra od Ulicy Puławskiej, jednej z najbardziej ruchliwych ulic w Warszawie. O ile spodziewałem się, że wpłynie to na obecność porostów na tamtym terenie, byłem zaskoczony, że wpłynęło aż tak drastycznie.
Ale dlaczego porosty są takie wrażliwe na zanieczyszczenie powietrza? Odpowiedzi można się doszukać patrząc na funkcjonowanie tego organizmu. Jak wspomniałem już wcześniej, porosty pobierają niektóre potrzebne im do przetrwania substancje z powietrza, które w przypadku zanieczyszczenia poważnie im zagraża. Szczególnie niebezpieczny jest dla nich dwutlenek siarki, który powstaje np. przy spalaniu paliw kopalnych, który przy kontakcie z parą wodną w powietrzu może się przyczynić do kwaśnych deszczów. Woda pobrana z takiego źródła przez porost często działa na niego zabójczo, hamując jego rozwój na danym terenie.
Skala porostowa – wyznacznik zanieczyszczenia powietrza
Dzięki wiedzy o tym jak wrażliwe porosty są na zanieczyszczenia, można ją zastosować do własnych obserwacji o poziomie zanieczyszczenia w miastach. Aby przeprowadzić taki eksperyment, wystarczy wyjść do lasu położonym przy mieście, które wybrało się do obserwacji i sprawdzić czy występują w nim jakieś porosty. Jeśli tak, polecam zrobić kilka zdjęć, aby móc później sprawdzić jaki rodzaj plechy się napotkało. Po powrocie ze spaceru, wystarczy znaleźć Skalę Porostową w internecie i, patrząc na to jakie plechy się napotkało, sprawdzić poziom zanieczyszczenia w badanym mieście.
Nie zaskakująco, w moich badaniach skala porostowa sklasyfikowała Warszawę jako Strefę 1, czyli wyjątkowo zanieczyszczone miasto o bardzo wysokim stężeniu dwutlenku siarki w powietrzu. W przypadku Strefy 1, na drzewach nie rosną żadne porosty i pojawiają się wyłącznie mchy. Eksperyment ten nie jest trudny i jest dobrym pomysłem na projekt z biologii, dlatego zachęcam zainteresowanych do przeprowadzenia jego samemu!
Jakub Ostrowski, Pre IB
Tekst powstał w ramach szkolnego projektu tutoringowego.